Po wczorajszych, muzycznych przedbiegach, dziś przeszliśmy do konkretów. Na opalenickim płaskowyżu pojawiły się nowiusieńkie namioty Kół Gospodyń Wiejskich z gminy Opalenica. A przed każdym z nich w kociołku nad ogniem 🔥wesoło pyrkały jakieś smaczne zupki.🍵 Ale tegoroczny festiwal Białej Kiełbasy to nie tylko Koła Gospodyń Wiejskich. Tym razem nad ogniem kucharzyli także uczniowie szkoły współpracującej z Muzeum Gospodarki Mięsnej w Sielinku i ekipa twardych facetów z Klubu Motocyklowego Lech 1929 MC Poland. Ach… no i nie zapominajmy o niekwestionowanym dobrym duchu naszego festiwalu, panu Robercie Makłowiczu, który na scenie pięknie opowiadał, jak jego kucharz wyczynia na bazie białej kiełbasy prawdziwe cuda! Pogoda też wyczyniała prawdziwe cuda i spłatała nam małego figla. Po godzinie 15. nad Opalenicą przeszła potężna ulewa, a nawet gradobicie, 🌩☔️ale… Nie zrobiło to większego wrażenia na uczestnikach imprezy, którzy odbywający się w tym czasie koncert orkiestry wysłuchali stłoczeni pod wspomnianymi już namiotami KGW oraz wszystkimi dostępnymi parasolami i daszkami. A po przejściu chmur ☀️jak gdyby nigdy nic, powrócili do kontynuowania biesiady. Orkiestrę na scenie zmieniła Kapela Zza Winkla, o której śmiało można powiedzieć, że tak jak biała kiełbasa, są naszym prawdziwy regionalnym skarbem. Po Kapeli uderzenie młodego pokolenia w wykonaniu Opalenica Dance Studio. Ci to dopiero wprawnie wywijają swoimi ciałami… 💪💪💪

Kiedy już po deszczu i chmurach nie było śladu, na scenę zaproszono przedstawicieli wszystkich gotujących dziś załóg, każda ekipa otrzymała okolicznościowy dyplom. Ale największe wrażenie na zebranych – i nie ma co się dziwić, bo była to prawdziwa petarda i atrakcja, nomen omen najwyższych lotów – zrobił pokaz lotniczy w wykonaniu ORLEN Grupa Akrobacyjna Żelazny 🛩Piloci wielokrotnie przelatywali nad płaskowyżem robiąc przy tym coraz bardziej skomplikowane i nieprawdopodobnie zsynchronizowane figury. Opaleniczanie z zadartymi w niebo głowami co rusz wstrzymywali oddech myśląc, że zaraz dojdzie do zderzenia, a to nie była brawura, tylko kunszt, opanowanie i klasa na najwyższym, światowym poziomie. Ten wyjątkowy pokaz był możliwy dzięki zaangażowaniu opalenickiego przedsiębiorcy, Przemysława Budźko. Jubileuszowy, 5. Festiwal Białej Kiełbasy już za rok. A czas przeleci jak piloci nad opalenickim płaskowyżem, więc już dziś serdecznie wszystkich zapraszamy!