Za nami najbardziej jesienny koncert, jaki możemy sobie tylko wyobrazić. Ciepły, wielobarwny, nastrojowy i melancholijny, a jednocześnie mroczny i nieoczywisty. Przesiąknięty samotnością, przemijaniem i tęsknota, a mimo to bardzo pozytywny i pełen dobrej energii. Jednym zdaniem był to koncert bardzo trudny do zdefiniowania, tak jak niełatwa jest poezja Bolesława Leśmiana, a jednocześnie, tak jak ta poezja był to koncert absolutnie fantastyczny. Muzyka oscylująca pomiędzy metafizyką a narkotycznym transem i słowa tak celne jak kule snajpera. To wszystko w wykonaniu jednego zespołu. Trupięgi, bo o nim mowa, wystąpił dziś na scenie opalenickiego CKiB. Artyści dali popis kunsztu nie tylko techniki, ale przede wszystkim interpretacji. Czy im się udało? Zachwycona publiczność i niekończące się brawa to najlepszy dowód na to, że tak! W dzisiejszym koncercie mogli uczestniczyć nie tylko obecni na sali, ale także widzowie i użytkownicy naszego profilu na FB gdyż całość transmitowana była na żywo. A kto się zgapił, ten szczęśliwie wciąż może obejrzeć zapis wydarzenia wciąż dostępny na naszym profilu.