Teatru i Muzyki noc. Nareszcie się udało! Nareszcie po półtorarocznej przerwie żadne obostrzenia, zarządzenia czy zmieniające się w ostatniej chwili zalecenia nie popsuły nam zabawy. Nawet, tak kapryśna w pierwszej połowie roku pogoda, okazała się być wyjątkowo łaskawa, wiec wieczór był ciepły i bezchmurny. Wspaniale zaczęliśmy, z przytupem, występem sulęcińskiej grupy Trupięgi, która wykonuje oprawione w muzykę wiersze Bolesława Leśmiana. My, spragnieni koncertów na żywo możemy być teraz skłonni do zbytniej pobłażliwości, ale nie. ten koncert był po prostu magiczny, wspaniały i niezwykle udany! Po nim zaś, ani trochę nie obniżając lotu, wystąpił opalenicki teatr A_TO, wystawiając na deskach naszej plenerowej estrady sztukę w zupełnie nowoczesnym wydaniu, pt. „Dychotomia”. Wszyscy artyści opuszczali dziś scenę będąc długo i szczerze oklaskiwanymi przez licznie zgromadzoną na trawniku przy opalenickim trawniku widownię. I właśnie to, że nie zawiedliście, że byliście z nami, było dziś najpiękniejsze!