10 listopada 2024 r. 35 – osobowa grupa studentów UTW wyjechała do Teatru Muzycznego w Poznaniu na setną odsłonę Krakowskiego Salonu Poezji Anny Dymnej.
Na jubileuszowy spektakl przyjechała Anna Dymna i Aleksander Machalica z programem pt. „Niektórzy lubią poezję”. Aktorzy przedstawili wiersze różnych znanych poetów, a wspólnym mianownikiem utworów było to, że „niektórzy lubią poezję”.
Na program składały się tematy: „kto jest poetą?”, „rozmowy z poetami”, „rozmowy poetów”, „jak czytać wiersze?”.
Spodobał mi się wiersz Wisławy Szymborskiej pt. „Wrażenia z Teatru”:
Najważniejszy w tragedii jest dla mnie akt szósty:
zmartwychwstanie z pobojowisk sceny,
poprawianie peruk, szatek,
wyrywanie noża z piersi,
zdejmowanie pętli z szyi,
ustawianie się w rzędzie pomiędzy żywymi
twarzą do publiczności.
Ukłony pojedyncze i zbiorowe:
biała dłoń na ranie serca,
dyganie samobójczyni,
kiwanie ściętej głowy.
Ukłony parzyste:
wściekłość podaje ramię łagodności,
ofiara patrzy błogo w oczy kata,
buntownik bez urazy stąpa przy boku tyrana.
Deptanie wieczności noskiem złotego trzewiczka.
Rozpędzanie morałów rondem kapelusza.
Niepoprawna gotowość rozpoczęcia od jutra na nowo.
Wejście gęsiego zmarłych dużo wcześniej,
bo w akcie trzecim, czwartym, oraz pomiędzy aktami.
Cudowny powrót zaginionych bez wieści.
Myśl, że za kulisami czekali cierpliwie,
nie zdejmując kostiumu,
nie zmywając szminki,
wzrusza mnie bardziej niż tyrady tragedii.
Ale naprawdę podniosłe jest opadanie kurtyny
i to, co widać jeszcze w niskiej szparze:
tu oto jedna ręka po kwiat śpiesznie sięga,
tam druga chwyta upuszczony miecz.
Dopiero wtedy trzecia, niewidzialna,
spełnia swoją powinność:
ściska mnie za gardło.
Na program muzyczny składały się utwory Ignacego Jana Paderewskiego: „Pieśń miłosna”, „Nokturn B-dur”, „Sarabanda h-moll”, „Melodia H-dur“. Na fortepianie grała Małgorzata Sajna-Mataczyńska.
E. A.