„Dharamsala” w języku hindi oznacza miejsce odpoczynku dla pielgrzymów.
W tym właśnie miejscu ponad 60 lat temu znalazł schronienie Dalajlama, duchowy przywódca Tybetańczyków.
W ślad za nim podążyło tysiące mieszkańców Tybetu, mając nadzieję, że w indyjskiej Dharamsali odnajdą spokój, możliwość edukacji, wolność wyznania. 



W tym miejscu, leżącym u podnóży Himalajów, przez kilka miesięcy, przy małym buddyjskim klasztorze mieszkała Zuzanna Wójcińska. 
Spędziła ten czas ucząc angielskiego w lokalnej szkole, ale także próbując bliżej poznać kulturę, obyczaje i mentalność tamtejszych mieszkańców. 



Czy jej się to udało? Do jakich wniosków doszła? I o co ta cała afera z Dalajlamą?
Tego dowiedzieli się uczestnicy kolejnego spotkania z podróżnikiem, które we wtorek, 9 maja odbyło się w sali opalenickiego Kina za Rogiem.

